ja tez zastanawialam sie przez chwilę nad skrytką. Ale pomyślalam w końcu, że:
- nie dość że skrytka mi jest nie po drodze (choć fakt, blisko)
- miałabym jeszcze zapłacić za jej przygarniecie tylko dlatego, że listonoszowi się nie chce biegać czesciej do mnie?
- fakt, że jednorazowo i nie jest to wysoka kwota, niemniej nie podoba mi się to gdy od powyższej strony na to spojrze
i niestety jak sie dowiedziałam (wcześniej już) nie bede mogla wybiórczo podawac raz takiego adresu a raz takiego bo wszystko beda mi wtykac do skrytki. czyli stale bym musiala tam biegac i znając mnie byloby to w podobnej czestotliwości co listonosz teraz do mnie przychodzi.
poza tym ja listy najczęściej wrzucam wieczorem, jak poczta zamknieta wiec musialabym zmienic nawyki jesli nie chcialabym chodzic tam częściej niż chodzę
także - podziekuję i oszczedze te 30 zł
jak zaczną mi dostarczac poczte raz-dwa w miesiącu to może zmienie zdanie, ale póki co - nie...