Może być i Rzeszów. Jak pasażerka ma czym dojechać to i ja mam, może być mniej fajnie jeśli chodzi powrót, więc wolałabym wcześniej, tak, żebym mogła najpóźniej o 19 być w Stalowej Woli i bujać się do swojej wsi.
Wiem o Marcelku, tylko ze stw muszę do centrum dowodzenia światem dotrzeć... a to(wiem z doświadczenia) nie jest proste, a teraz nie jest sezon na powrót piechotą...