Świeczek napisał(a):Nie mieć telewizora ani radia
Jestem za
U mnie w domu telewizor jest niemal tylko po to, żeby podłączyć do niego komputer i oglądać coś na większym ekranie.
Do tego takie progamy jak Discovery, Animal Planet i National Geographic. Reszta mogłaby nie istnieć. Czasami serwisy informacyjne oglądam, jak coś poważnego się wydarzy (ale i to można w internecie obejrzeć)
Przez reklamy wolę sobie film ściągnąć z internetu niż oglądać w TV. Chociaż teraz mam w telewizorze opcję nagrywania programów, więc jak już coś koniecznie muszę oglądać, to zaczynam jakieś 40 minut później i reklamy przewijam
A dzieci, moim zdaniem, w ogóle nie powinny dostępu do reklam mieć. Zwłaszcza przed świętami czy dniem dziecka, kiedy co trzecia reklama to jakaś super modna zabawka.
Czasami jestem skazana na reklamy w radio, chociaż jak jadę w swoim samochodzie, to zawsze włączam płytę. Do szału doprowadzała mnie pani Jeannette Kalyta (Żanetka Lyta )